Uczniowie klas IV - VII pojechali na dwudniową wycieczkę do Trójmiasta.
Pierwszym ważnym punktem do zwiedzania było Westerplatte (Wojskowa Składnica Tranzytowa, Cmentarz Obrońców Westerplatte, Pomnik Obrońców Wybrzeża oraz Koszary i wystawa zdjęć). Następnie udaliśmy się w rejs po Morzu Bałtyckim statkiem "Czarna Perła".Dotarliśmy do cudownego Gdańska. A w nim spacerowaliśmy ulicą Długą (Dom Uphagena, Ratusz Głównego Miasta Gdańsk), zwiedziliśmy Długi Targ (syłnna fontanna Neptuna, Dwór Artusa), Długie Pobrzeże (Żuraw), szliśmy ulicą Mariacką. Ogromne wrażenie na dzieciach zrobiły wnętrza Kościoła Mariackiego, a przede wszystkim wejście na wieżę po pokonaniu ośmiuset schodów.
Po zwiedzeniu Gdańska wyruszyliśmy do Hotelu Bursztyn na Wyspie Sobieszewskiej, gdzie czekały na nas pokoje o wysokim standardzie z piękną bielutką pościelą, z przeznaczonymi dla każdego nowymi, białymi ręcznikami, mydełkami.
Po zakwaterowaniu i zjedzeniu ciepłego posiłku, udaliśmy się na powitanie morza. Powitanie było niezwkle radosne... Wielu wróciło w zmoczonych ubraniach, ale z uśmiechem na buziach. Kilkoro dzieci widziało morze po raz pierwszy.
Nocleg był z pewnością jedną z większych atrakcji wyjazdu. Dzieci mogły pobyć ze sobą w innych niż dotąd warunkach. Długo nie nadchodził sen, zapewne z powodu przeżytych tego dnia wydarzeń...
Drugi dzień rozpoczął się iście królewskim śniadaniem (stół szwedzki, a na nim: sałatki, sery, ryby, płatki, wędliny, różnego rodzaju pieczywa, dżemy, herbaty, kakao).
Tego dnia zwiedzanie rozpoczęliśmy od Gdyni - spacer Skwerem Kościuszki oraz nadbrzeżem z widokiem na niszczyciela ORP Błyskawica i odbywającą się właśnie paradą marynarzy, wejście na pokład najsłynniejszego polskiego żaglowca Dar Pomorza.
Następnie udaliśmy się do Akwarium Gdyńskiego, gdzie podziwialiśmy niezwykłe gatunki ryb, płazów, gadów z różnych rejonów świata.
Kolejnym i już ostatnim punktem naszego wyjazdu był Sopot. Oprócz spaceru najdłuższym w Europie drewnianym molo i ulicą Bohaterów Monte Casino (poularnym Monciakiem), widzieliśmy także Krzywy domek i Park Zdrojowy.
Po tak wyczerpującym spacerze wyruszyliśmy w drogę powrotną.
Program wycieczki był z pewnością napięty. Mimo zmęczenia wróciliśmy radośni, bogatsi w wiedzę, wspomnienia, przeżycia.